Roboty elewacyjne
można wykonać przed przystąpieniem do robót wewnętrznych.
Pozwoli to na całkowitą ochronę budynku przed wpływami
atmosferycznymi. Rozróżnić należy trzy podstawowe rodzaje
wykończenia elewacji:
• siding
winylowy , lub drewniany
• tynk na
styropianie lub wełnie (mineralnej, szklanej, drzewnej)
• licówka z
cegły klinkierowej
Zakres robót
elewacyjnych obejmuje:
• wykonanie
obróbek blacharskich w obrębie elewacji,
• osadzenie
parapetów zewnętrznych,
• wykonanie
elewacji,
• osadzenie rur
spustowych,
• wykonanie
cokołu,
• wykonanie
schodów zewnętrznych,
• osadzenie
balustrad schodowych,
• wykończenie
kominów.
Będąc już w
połowie wykonania budynku „pod klucz” każdy rodzaj elewacji
wymaga folii wiatroizolacyjnej na poszyciu ścian. Warto też
wiedzieć, że najtańszą wykładziną elewacyjną jest siding
winylowy, najdroższą - cegła klinkierowa.
Montaż
instalacji rozpoczyna zakres robót wewnętrznych, które z pewnością
były o wiele mniej skomplikowane przed laty, ale skoro technologia
poszła do przodu i zaostrzono przepisy budowlane to należy się do
nich stosować. Wszelkie instalacje należy wykonać przed
przystąpieniem do montażu izolacji cieplnej.
Zalecana jest, ze
względu na wielkość przekrojów przewodów, następująca
kolejność montażu instalacji:
• instalacja
kanalizacyjna
• instalacja
ciepłej i zimnej wody
• instalacja
grzewcza tradycyjna,
• instalacja
elektryczna,
• instalacja
telefoniczna,
• instalacja
telewizyjna,
Podczas montażu
należy przestrzegać wymogów w zakresie przejść przez elementy
konstrukcji budynku takie jak słupki ścian, belki stropowe itp. W
ścianach zewnętrznych nie należy instalować przewodów instalacji
wodno-kanalizacyjnej. Przewody te, o zwiększonych średnicach,
wpływają na zmniejszenie izolacyjności ściany, tworząc mostki
termiczne. W okresie zimowym, zmniejszona izolacyjność ścian, może
przyczyniać się do zamarzania wody w rurach.
Montaż izolacji
cieplnej i akustycznej oraz paroizolacji stanowi:
• montaż
izolacji cieplnej ścian zewnętrznych,
• montaż
kanałów zapewniających wentylację poddasza lub połaci dachu,
• montaż
izolacji cieplnej stropu nad parterem lub w obrębie dachu,
• montaż
paroizolacji na ścianach stanowiących przegrodę zewnętrzną,
• montaż
izolacji akustycznej w ścianach,
• montaż
izolacji akustycznej w stropach międzykondygnacyjnych,
Montaż izolacji
cieplnej rozpoczyna się od ścian zewnętrznych. W tym zakresie
można stosować wełnę szklaną, wełnę mineralną, izolacje
oparte na bazie włókien celulozy. Te ostatnie wdmuchuje się w
ściany po założeniu płyt gipsowych. Grubość warstwy izolacji
cieplnej uzależniona jest współczynnika, określonego przez
producenta. Powszechnie stosowaną grubością, spełniającą wymogi
jest grubość 14 cm na ściany zewnętrzne i 18 cm na stropy.
Izolacji akustycznej wymagają ściany pomieszczeń sanitarnych oraz
ściany dzielące pokoje dzienne i sypialnie. Izolacji akustycznej
wymagają także stropy międzykondygnacyjne. Paroizolację należy
zakładać na wszystkich przegrodach zewnętrznych budynku. Wymagania
paroizolacji spełnia folia polietylenowa o przepuszczalności pary
wodnej w granicach 2-6 g/m2/24g. Tylko szczelne założenie
paroizolacji gwarantuje ochronę izolacji cieplnej i konstrukcji
budynku przed wilgocią z wewnątrz. Należy pamiętać, że nie
należy pozostawiać domu ocieplonego i z założoną folią
paroizolacyjną bez ogrzewania na okres zimowy.
Montaż płyt
gipsowych (gipsowo-kartonowych lub gipsowo-włóknowych) jest
ostatnim etapem przed przystąpieniem do robót wykończeniowych.
Okładziny wewnętrzne można mocować bezpośrednio na elementy
konstrukcji, bądź na ruszcie drewnianym czy metalowym.
W zakresie
montażu płyt gipsowych należy uwzględnić:
• montaż
rusztu (w zależności od wymagań),
• montaż płyt
gipsowych,
• szpachlowanie
i szlifowanie styków płyt i miejsc po gwoździach lub śrubach
W zakres
podstawowych robót wykończeniowych zaliczyć należy:
• montaż
stolarki drzwiowej,
• osadzenie
parapetów wewnętrznych,
• montaż
glazury,
• "biały
montaż",
• malowanie,
• osadzenie
gniazdek i kontaktów,
• montaż
podłóg wraz z montażem listew przypodłogowych.
Zakończenie
robót wykończeniowych to 100% "domu pod klucz" lub innego
obiektu.
Stare schronisko
na Morskim Oku jest idealnym przykładem trwałości obiektów
drewnianych. Można je śmiało określić mianem polskiego Fairbanks
House. Wszystko na to wskazuje, że jeśli materiał budowlany będzie
odpowiednio konserwowany to posłuży turystyce górskiej jeszcze
śmiało z kilkadziesiąt lat. Nie bez powodu obecne schroniska
górskie (także nad Morskim Okiem) zostały zbudowane technologii
opartej na drewnianej konstrukcji szkieletowej. Obecne schronisko nad
Morskim Okiem przedstawione jest na dwóch ostatnich zdjęciach.
sobota, 27 maja 2017
Futurystyczna odsłona domku kanadyjskiego.
Zagadnienie „domki kanadyjskie” jest odpowiednikiem amerykańskiej nazwy Canadian Wood Frame Houses, a w tłumaczeniu na język polski Kanadyjskie Szkieletowe Domy Drewniane.
Drewno jest najstarszym materiałem budowlanym, który towarzyszy nam od zarania dziejów. Z biegiem czasu udoskonalano najróżniejsze sposoby obróbki drewna, aby w procesie budowy budynków było ono maksymalnie wykorzystywane.
Dzisiejszy obiekty drewniane i nie tylko oparte są na szkielecie drewnianym o grubych przekrojach. Najwcześniej i najczęściej technologia ta była stosowana w Ameryce Północnej, a później zaczęto również w tym systemie budować przez mieszkańców Europy, głównie z Wysp Brytyjskich, Francji, Niemiec i Holandii.
W USA najstarsze domy zbudowane w Timber Frame, funkcjonujące do dzisiaj pochodzą z początków XVII wieku, takie jak np. Fairbanks House, zbudowany ok. 1640 roku (ostatnie zdjęcie).
Para kanadyjskich nauczycieli z Toronto posiadała działkę położoną lekko na uboczu i zwrócili się do projektantów o stworzenie domu w oparciu o tradycyjne technologię, ale z elementami futurystycznymi. Z tego względu, że klienci bardzo kochają sztukę i design, skonstruowanie dla nich odpowiedniego domu było troszkę trudniejsze, tym bardziej że każdy szczegół jest brany przez zleceniodawcę pod uwagę. Była to wyjątkowa okazja, aby pokazać, że zleceniobiorca jest w stanie skonstruować bardzo osobisty projekt własnego domu od podstaw. Para chciała zachować współczesny wyraz obiektu, który miał stanowić całość w zestawieniu z zabytkowym umeblowaniem. Celem projektanta domu było miłe zaskoczenie i sprawienie radości właścicielom. Zastosowanie nieoczekiwanych, „poskręcanych”, a zarazem tradycyjnych kształtów sprawiło, że dom sprawia wrażenie bardzo pozytywnego i pozbawionego niepotrzebnych i sztucznych elementów. Na pierwszy rzut oka obiekt sprawia wrażenie ciekawego i niekonwencjonalnego, co dla projektantów domu było aspektem oczywistym. O dziwo sylwetka i kształt domu były inspirowane altanami ogrodowymi i małymi garażami znajdujących się na sąsiednich podwórkach i działkach. Istotnej spójności dla projektu dodawały prostolinijne kształty, dach budynku lekko pod kątem, przy wejściu daszek, ale jednocześnie dom był o formie zaskakującej architektonicznie. Budynek został zbudowany na planie prostokąta, ale bryła, patrząc z perspektywy, jest lekko nieregularna, a wręcz trójkątna. Pokrycie dachowe zostało wykonane z niepalnych gontów o przekroju klina. Materiał ten został wyprodukowany z kompozytu recyklingowego. Do elewacji zastosowane zostało drewno cedrowe, które nadal jest jednym z trendów silnie obecnych w projektach nowoczesnych domów. Drewno to świetnie spełnia wymagania wielu klientów, szukających stylowych wykończeń, z jednoczesnym zachowaniem tradycyjnych elementów. Drewno cedrowe przeznaczone na elewacje spełnia wymogi, oferując jednocześnie bardzo dobre parametry użytkowe. Do lica budynku starannie dopasowano otwory drzwiowe i okienne, aby wygląd domu był bardzo regularny i przyjemny dla oka. Szarość gontów elegancko kontrastuje z jasnoróżową sztukaterią, która otacza główny przedpokój, wobec niosąc przekaz dla meksykańskiego hołdu wobec dziedzictwa właściciela domu. Zastosowanie pastelowych kolorów sprawiło, że wnętrza posiadły przyjemną i lekką atmosferę. Dodatkowe zastosowanie bieli oraz pochodnych barw idealnie kontrastuje z białymi dębowymi podłogami, meblami i imponującą kolekcją właścicieli. Pozornie przypadkowe zastosowanie modułowych okien o różnych rozmiarach pozwoliło na maksymalne wykorzystanie naturalnego światła. Wszyscy zaangażowani projektanci pamiętali o wymaganiach klientów dotyczących zastosowania elementów tradycyjnych przy równoczesnym wykorzystaniu współczesnej sztuki budowlanej. Wiele elementów, takich jak nogi z wrzeciona tworzące tzw. kuchenną wyspę i tapety w stylu „Wiktoriańskim”, jest idealnym nawiązaniem do historycznego charakteru pomieszczeń. Dom posiada również zamknięte przestrzenie o dużej pojemności takie jak spiżarnia kontrastująca z kuchnią i podwajające jej powierzchnię. Zastosowanie automatycznej wentylacji (klimatyzacji i ogrzewania) pozwala na ekonomiczne zarządzanie budynkiem. Wreszcie LEDowa technologia oświetlenia, pomimo że wykracza poza estetykę, wprowadza sporo ekonomicznego i ekologicznego charakteru dla domu, który pozwoli nauczycielom na niemałe oszczędności.
Drewno jest najstarszym materiałem budowlanym, który towarzyszy nam od zarania dziejów. Z biegiem czasu udoskonalano najróżniejsze sposoby obróbki drewna, aby w procesie budowy budynków było ono maksymalnie wykorzystywane.
Dzisiejszy obiekty drewniane i nie tylko oparte są na szkielecie drewnianym o grubych przekrojach. Najwcześniej i najczęściej technologia ta była stosowana w Ameryce Północnej, a później zaczęto również w tym systemie budować przez mieszkańców Europy, głównie z Wysp Brytyjskich, Francji, Niemiec i Holandii.
W USA najstarsze domy zbudowane w Timber Frame, funkcjonujące do dzisiaj pochodzą z początków XVII wieku, takie jak np. Fairbanks House, zbudowany ok. 1640 roku (ostatnie zdjęcie).
Para kanadyjskich nauczycieli z Toronto posiadała działkę położoną lekko na uboczu i zwrócili się do projektantów o stworzenie domu w oparciu o tradycyjne technologię, ale z elementami futurystycznymi. Z tego względu, że klienci bardzo kochają sztukę i design, skonstruowanie dla nich odpowiedniego domu było troszkę trudniejsze, tym bardziej że każdy szczegół jest brany przez zleceniodawcę pod uwagę. Była to wyjątkowa okazja, aby pokazać, że zleceniobiorca jest w stanie skonstruować bardzo osobisty projekt własnego domu od podstaw. Para chciała zachować współczesny wyraz obiektu, który miał stanowić całość w zestawieniu z zabytkowym umeblowaniem. Celem projektanta domu było miłe zaskoczenie i sprawienie radości właścicielom. Zastosowanie nieoczekiwanych, „poskręcanych”, a zarazem tradycyjnych kształtów sprawiło, że dom sprawia wrażenie bardzo pozytywnego i pozbawionego niepotrzebnych i sztucznych elementów. Na pierwszy rzut oka obiekt sprawia wrażenie ciekawego i niekonwencjonalnego, co dla projektantów domu było aspektem oczywistym. O dziwo sylwetka i kształt domu były inspirowane altanami ogrodowymi i małymi garażami znajdujących się na sąsiednich podwórkach i działkach. Istotnej spójności dla projektu dodawały prostolinijne kształty, dach budynku lekko pod kątem, przy wejściu daszek, ale jednocześnie dom był o formie zaskakującej architektonicznie. Budynek został zbudowany na planie prostokąta, ale bryła, patrząc z perspektywy, jest lekko nieregularna, a wręcz trójkątna. Pokrycie dachowe zostało wykonane z niepalnych gontów o przekroju klina. Materiał ten został wyprodukowany z kompozytu recyklingowego. Do elewacji zastosowane zostało drewno cedrowe, które nadal jest jednym z trendów silnie obecnych w projektach nowoczesnych domów. Drewno to świetnie spełnia wymagania wielu klientów, szukających stylowych wykończeń, z jednoczesnym zachowaniem tradycyjnych elementów. Drewno cedrowe przeznaczone na elewacje spełnia wymogi, oferując jednocześnie bardzo dobre parametry użytkowe. Do lica budynku starannie dopasowano otwory drzwiowe i okienne, aby wygląd domu był bardzo regularny i przyjemny dla oka. Szarość gontów elegancko kontrastuje z jasnoróżową sztukaterią, która otacza główny przedpokój, wobec niosąc przekaz dla meksykańskiego hołdu wobec dziedzictwa właściciela domu. Zastosowanie pastelowych kolorów sprawiło, że wnętrza posiadły przyjemną i lekką atmosferę. Dodatkowe zastosowanie bieli oraz pochodnych barw idealnie kontrastuje z białymi dębowymi podłogami, meblami i imponującą kolekcją właścicieli. Pozornie przypadkowe zastosowanie modułowych okien o różnych rozmiarach pozwoliło na maksymalne wykorzystanie naturalnego światła. Wszyscy zaangażowani projektanci pamiętali o wymaganiach klientów dotyczących zastosowania elementów tradycyjnych przy równoczesnym wykorzystaniu współczesnej sztuki budowlanej. Wiele elementów, takich jak nogi z wrzeciona tworzące tzw. kuchenną wyspę i tapety w stylu „Wiktoriańskim”, jest idealnym nawiązaniem do historycznego charakteru pomieszczeń. Dom posiada również zamknięte przestrzenie o dużej pojemności takie jak spiżarnia kontrastująca z kuchnią i podwajające jej powierzchnię. Zastosowanie automatycznej wentylacji (klimatyzacji i ogrzewania) pozwala na ekonomiczne zarządzanie budynkiem. Wreszcie LEDowa technologia oświetlenia, pomimo że wykracza poza estetykę, wprowadza sporo ekonomicznego i ekologicznego charakteru dla domu, który pozwoli nauczycielom na niemałe oszczędności.
piątek, 26 maja 2017
Holenderska technologia recyklingu odpadów powyburzeniowych.
Niszczenie
starych budynków itp. wytwarza ogromne ilości odpadów, z którymi
wielokrotnie nie mamy co zrobić. Małą część tych odpadów
budowlanymi sposobami można oczyścić i wykorzystać ponownie np.
cegły, betonowe bloczki, ale duży odsetek tych materiałów
budowlanych, podczas wyburzania lub rozbiórki, ulega zniszczeniu.
Holenderska firma StoneCycling znalazła niszę na rynku i trudni się
przekształcaniem odpadów powyburzeniowych w materiał użytkowy, a
w większości do ponownego wykorzystania przy budowie.
Jeden z najnowszych budynków na Gouvernestraat, ulicy w Rotterdamie, w rzeczywistości jest jednym z najstarszych, ale zbudowanym i zmodernizowanym w najnowszej ekologicznej technologii. Na pierwszy rzut oka budynek sprawia wrażenie na wskroś bardzo nowoczesnego, dzięki specjalnie zaprojektowanej prostej, ale eleganckiej elewacji nie zawierającej zbędnych floresów architektonicznych. Faktycznie obiekt wyremontowano z 15 ton odpadów architektonicznych, które użyto do produkcji materiałów budowlanych przeznaczonych do wznoszenia tego budynku.
Architekci Nina i Ferry Aalbers chcieli zbudować własny dom, którego struktura będzie się składała z cegieł pozyskanych z rozbiórek starych holenderskich domów. Jednocześnie wygląd ich domu miał się komponować z sąsiednimi obiektami. Produktem z jakiego postanowili wybudować dom stały się cegły, czyli materiał powszechnie używany w domach holenderskich. Ale były to cegły niekonwencjonalne, ponieważ zamiast skorzystać z tradycyjnych cegieł, rodzina zdecydowała się wykorzystać materiały budowlany eksperymentalnie wytworzone z odpadów ze starych budowli przez firmę StoneCycling. Firma została założona w 2013 roku w Amsterdamie przez Toma van Soest i jego przyjaciela Warda Massa.
Na corocznym Tygodniu Holenderskiego Designu, który odbywa się w ostatnim tygodniu października, StoneCycling uruchomiła nową część swojej działalności zajmującą się segmentem wyposażenia wnętrz, który oferuje stoły, stoliki okolicznościowe, lampy wiszące, lampy stojące itp. Wszystkie w/w produkty wykonane są z materiałów odpadowych. Linia pokazuje jak można przekształcić budowlany i przemysłowy gruz w eleganckie przedmioty np. wykańczające wnętrze.
Dzięki tej nowej linii produktów konsumenckich, prowadzona przez Holendrów działalność skoncentrowała się na produkcji i handlu materiałami budowlanymi z surowców recyklingowych. Massa i van Soest dąży do stworzenia konkurencyjnej niszy na rynku budowlanym, czyli do skoncentrowania się na wykorzystaniu na materiałach przeznaczonych na składowisko odpadów i do utylizacji, na których można oprzeć dochodowy biznes.
Odpadom należy powiedzieć: NIE
„Arkitecture Maaken” jest pierwszym domem zbudowanym w pełni z produktów StoneCyling i jest dowodem słuszności przyszłości koncepcji dla innych potencjalnych budowniczych, że materiał stworzony z surowca odpadowego ma szansę przyjąć się na światowym rynku. Obecnie StoneCycling ma kilkanaście innych projektów na deskach kreślarskich, takich jak w restauracja w Antwerpii, której otwarcie jest zaplanowane na listopad, kilka kamienic w Amsterdamie oraz kilka projektów w Londynie. Chętnych do pracy, szczególnie przy projektach jednorazowych, firmie nie brakuje. Do prac na większą skalę wybierani są projektanci z większym doświadczeniem. Wiele zagranicznych firm jest zainteresowanych współpracą w zakresie budowy z elementów stworzonych z surowca porozbiórkowego. Zaletą firmy StoneCycling jest niewątpliwie nowoczesne podejście do idei budowy, szczególnie pod względem ekonomicznym i ekologicznym. Początkowo nawet 90% potencjalnych klientów z niechęcią podchodzili do produktów budowlanych „z odzysku”. Co roku holenderskie przedsiębiorstwo przeznacza określony budżet na informowanie i uświadamianie o swoich przedsięwzięciach w różnych środkach przekazu. Wynikiem tych poczynań jest coraz większa rzesza architektów, klientów i deweloperów, którzy deklarują w przyszłości korzystanie z rozwiązań ekologicznych proponowanych przez StoneCycling. Każda nasz zakończona sukcesem budowa jest przesłaniem, budującym piramidę zainteresowanych tą technologią wznoszenia obiektów.
Jeden z najnowszych budynków na Gouvernestraat, ulicy w Rotterdamie, w rzeczywistości jest jednym z najstarszych, ale zbudowanym i zmodernizowanym w najnowszej ekologicznej technologii. Na pierwszy rzut oka budynek sprawia wrażenie na wskroś bardzo nowoczesnego, dzięki specjalnie zaprojektowanej prostej, ale eleganckiej elewacji nie zawierającej zbędnych floresów architektonicznych. Faktycznie obiekt wyremontowano z 15 ton odpadów architektonicznych, które użyto do produkcji materiałów budowlanych przeznaczonych do wznoszenia tego budynku.
Architekci Nina i Ferry Aalbers chcieli zbudować własny dom, którego struktura będzie się składała z cegieł pozyskanych z rozbiórek starych holenderskich domów. Jednocześnie wygląd ich domu miał się komponować z sąsiednimi obiektami. Produktem z jakiego postanowili wybudować dom stały się cegły, czyli materiał powszechnie używany w domach holenderskich. Ale były to cegły niekonwencjonalne, ponieważ zamiast skorzystać z tradycyjnych cegieł, rodzina zdecydowała się wykorzystać materiały budowlany eksperymentalnie wytworzone z odpadów ze starych budowli przez firmę StoneCycling. Firma została założona w 2013 roku w Amsterdamie przez Toma van Soest i jego przyjaciela Warda Massa.
Na corocznym Tygodniu Holenderskiego Designu, który odbywa się w ostatnim tygodniu października, StoneCycling uruchomiła nową część swojej działalności zajmującą się segmentem wyposażenia wnętrz, który oferuje stoły, stoliki okolicznościowe, lampy wiszące, lampy stojące itp. Wszystkie w/w produkty wykonane są z materiałów odpadowych. Linia pokazuje jak można przekształcić budowlany i przemysłowy gruz w eleganckie przedmioty np. wykańczające wnętrze.
Dzięki tej nowej linii produktów konsumenckich, prowadzona przez Holendrów działalność skoncentrowała się na produkcji i handlu materiałami budowlanymi z surowców recyklingowych. Massa i van Soest dąży do stworzenia konkurencyjnej niszy na rynku budowlanym, czyli do skoncentrowania się na wykorzystaniu na materiałach przeznaczonych na składowisko odpadów i do utylizacji, na których można oprzeć dochodowy biznes.
Odpadom należy powiedzieć: NIE
Van
Soest ukończył Design Academy w Eindhoven podczas gdy w Europie
trwał szczyt kryzysu gospodarczego. Wtedy to zauważył, że wiele
budynków było opuszczonych bądź też przeznaczonych pod
rozbiórki, i zaczął się zastanawiać, co się dzieje z tymi
odpadami powstającymi po burzeniu starych obiektów. Ze zdziwieniem
Van Soest obliczał ile takie zabiegi rozbiórkowe generują odpadów
gruzopodobnych. Podczas większej ilości doświadczeń i badań,
doszedł do zatrważającego wniosku, że w Holandii 65% odpadów
pochodzi z budownictwa. Massa i van Soest zaczęli śledzić co
dzieje się z odpadami budowlanymi. Wkrótce dowiedzieli się, że
niektóre z nich są zgniatane przez specjalne kruszarki, które
zmieniają odpady w materiał do budowy nawierzchni dróg lub są
wysyłane za granicę.
Alternatywą
dla odpadów budowlanych stało się przyszłościowe rozwiązanie,
które znacznie zmniejszy ilość niewykorzystanego materiału
gruzopodobnego, tym bardziej, że jego wartość jest coraz mniejsza
za tonę. Rozwiązaniem tym jest użycie odpadowego surowca do
tworzenia produktów, które stanowią zdecydowanie większą wartość
niż cena tony surowca z rozbiórki.
Firma
StoneCycling rozpoczęła pracę nad zastosowaniem gospodarki
recyklingowej, z której zasoby mogą być wykorzystane w jak
najbardziej efektywny sposób w stosunku do ilości odpadów
budowlanych.
Dlaczego
by nie wdrożyć systemu wytwarzającego z materiału rozbiórkowego
elementów do budowy nowych obiektów?
W
prowizorycznym laboratorium szalonego naukowca, van Soest rozpoczął
testy w kierunku odnalezienia sposobów, na stworzenie wytrzymałego
i ładnego materiału budowlanego z gruzu. Jego warsztat na początku
był wyposażony w mieszalnik, kruszarkę, niszczarkę i stary
zbiornik gazu, które wykorzystywał do niszczenia odpadów
budowlanych na kruszywo. Po wymieszaniu różnego rodzaju odpadów
betonopodobnych i ceramicznych, takich jak gliny, szklanych, oraz
dopasowując odpowiednie proporcje, van Soest mógł osiągnąć
stabilny i wytrzymały materiał w różnych kolorach oraz teksturze.
Różnice w recepturze kruszywa jak i w wypalaniu cegieł wpływają
na uzyskanie ostatecznego odcienia, który waha się od fioletowego
na niebieski, czerwony, zielony, czarny i żółty. W końcu
konsumenci mają zaproponowany piękny, unikalny materiał budowlany,
który jest znacznie mniej szkodliwy dla Ziemi niż konwencjonalne
cegły.
KAŻDA KUPIONA CEGŁA Z ODPADÓW JEST „CEGIEŁKĄ” DLA EKOLOGII
Dziś firma StoneCycling oferuje blisko 20 różnych rodzajów cegieł zawartych w szerokiej gamie od najzwyklejszej solidnej czerwonej odmiany do cegieł w niestandardowych wersjach bardziej ozdobnych, takich jak lastryko, którego elegancki wygląd ma wielu zwolenników. Materiał wynaleziony van Soesta ma mnóstwo zastosowań i może być stosowany nie tylko jako materiał do użytku zewnętrznego, ale także jako okładziny, wykończenia wnętrz, powierzchni oraz do podłóg, parapetów, schodów itp. StoneCycling zaczął rozwinąć jak najszybciej biznes, dlatego też ich priorytetem stała się cegła, co było strzałem w dziesiątkę.
Holenderscy
odkrywcy, a jednocześnie wspólnicy, wyszli z założenia, że skoro
posiadają pod dostatkiem gotowego surowca to mogą stworzyć
produkt, który łatwo się przyjmie na rynku i łatwo go sprzedać.
Massa i van Soest zdecydowali,
że tym produktem będą cegły i betonowe bloczki, czyli najbardziej
podstawowy materiał do budowy budynków, co stało się jest
najprostszym sposobem do rozwinięcia skrzydeł swojego
przedsięwzięcia. Pomysł pomimo że wydaje się konserwatywny,
absurdalnie mówiąc, jest bardzo futurystyczny, co wielu klientów
skłania do sceptycznego podejścia, ponieważ branża budowlana lubi
pewne i sprawdzone materiały. Holenderskie produkty są materiałami
innowacyjnymi, ale nie odbiegają wyglądem i właściwościami od
tradycyjnych, dlatego też klienci powoli przekonują się do tego
typu rozwiązania.
Holenderscy
przedsiębiorcy skupili się na rozbijaniu swojego biznesu
staromodnym sposobem, czyli pocztą pantoflową, poprzez udział w
różnych targach budowlanych i projektowych (np. Dutch Design Week)
oraz dzięki zaangażowaniu w spotkania z firmami budowlanymi
chętnymi do eksperymentowania z nowymi technikami. Nowe projekty
firmy StoneCycling są często oparte na opinii zewnętrznych firm,
które testowały dane produkty i materiały, a także na sugestiach
dotyczących architektury i zapotrzebowania.
„Arkitecture Maaken” jest pierwszym domem zbudowanym w pełni z produktów StoneCyling i jest dowodem słuszności przyszłości koncepcji dla innych potencjalnych budowniczych, że materiał stworzony z surowca odpadowego ma szansę przyjąć się na światowym rynku. Obecnie StoneCycling ma kilkanaście innych projektów na deskach kreślarskich, takich jak w restauracja w Antwerpii, której otwarcie jest zaplanowane na listopad, kilka kamienic w Amsterdamie oraz kilka projektów w Londynie. Chętnych do pracy, szczególnie przy projektach jednorazowych, firmie nie brakuje. Do prac na większą skalę wybierani są projektanci z większym doświadczeniem. Wiele zagranicznych firm jest zainteresowanych współpracą w zakresie budowy z elementów stworzonych z surowca porozbiórkowego. Zaletą firmy StoneCycling jest niewątpliwie nowoczesne podejście do idei budowy, szczególnie pod względem ekonomicznym i ekologicznym. Początkowo nawet 90% potencjalnych klientów z niechęcią podchodzili do produktów budowlanych „z odzysku”. Co roku holenderskie przedsiębiorstwo przeznacza określony budżet na informowanie i uświadamianie o swoich przedsięwzięciach w różnych środkach przekazu. Wynikiem tych poczynań jest coraz większa rzesza architektów, klientów i deweloperów, którzy deklarują w przyszłości korzystanie z rozwiązań ekologicznych proponowanych przez StoneCycling. Każda nasz zakończona sukcesem budowa jest przesłaniem, budującym piramidę zainteresowanych tą technologią wznoszenia obiektów.
BUDOWLANA INNOWACYJNOŚĆ W ŚWIECIE
StoneCycling chce stworzyć swój własny istotny nurt, który będzie ważnym przedsięwzięciem dla budownictwa, ale niestety przyjęcie się na rynku nowych produktów wymaga czasu i zmiany w myśleniu. W obecnej formie, przemysł budowlany jest archaiczny, a większość deweloperów ostrożnie podchodzi do nowych technik i materiałów, nawet jeśli są zdrowsze dla użytkowników, bardziej praktyczne z punktu widzenia inżynierii i mają pozytywny wpływ na środowisko.
Przykładem
może być podejście wielu inżynierów do drewnianych obiektów
jako tych najbardziej przekonujących w stosunku do ekonomii i
ekologii, ale nie jest to sposób na budowę wysokich budynków, tym
bardziej że mówią o tym stosowne regulacje w przepisach
budowlanych. StoneCycling kładzie duży nacisk
na poszczególne i znaczące firmy architektoniczne oraz wykonawców,
aby udowodnić, że będzie holenderskie rozwiązanie spełnia te
same standardy jak tradycyjne techniki budowlane, pomimo że są
trochę droższym przedsięwzięciem. Massa zauważył, że koszt
jest jedyną przeszkodą dla wzrostu liczby klientów firmy
StoneCycling.
Obecny
model branży budowlanej nie sprzyja innowacyjności, dlatego też
właściciele doszli do wniosku, że firmy budowlane, będące
odpowiedzialne za jakość, mają płacone za gotowy projekt i
obiekt, a nie trzymanie się szczegółów dotyczących ekologii itp.
Efektem tego podejścia firm jest brak chęci do korzystania z nowych
materiałów, ponieważ te są uważanie za zbyt ryzykowne dla wpływu
na jakość i koszty. Aspekt ten jest najwyraźniejszym do
przeskoczenia, tym bardziej jeśli chodzi o odpowiedzialność
finansową. W przypadku gdy można coś zbudować za pomocą
tradycyjnego materiału, co daje 10 lub 20 razy większą pewność
niż innowacyjny materiał, ze strony firm budowlanych pada oczywisty
wybór.
Zmiana
stosunku firm deweloperskich itp. w stosunku do odpadów budowlanych
jest jednym z pierwszych kroków do szerszego zrozumienia sensowności
zastosowania produktów StoneCycling przez użytkownika. Do tej pory
produkty firmy przykuły garstkę projektantów, ale jest chętnych
jest coraz więcej i coraz większa ilość konsumentów decyduje się
na, niekoniecznie na dom zbudowany w ekologicznej technologii, też,
przynajmniej kolekcję mebli wykonanych z surowca recyklingowego.
Jeśli
zaczniemy zauważać potencjał jaki posiadają surowce wykonane z
odpadów, przed nami otworzy się szereg cennych i przyszłościowych
możliwości.
wtorek, 23 maja 2017
Pięć technologi, które w najbliższej przyszłości zmienią sposoby budowania domu.
Na wielu targach, konferencjach i prezentacjach na całym Świecie
prezentowane są nowinki ułatwiające prace na placu budowy. W
niedalekiej przyszłości z pewnością technologia pozwoli
inwestorom na więcej możliwości co do spełniania wymogów swoich
klientów. Dużo tych wynalazków używanych jest już obecnie w
produkcji małych przedmiotów.
Naukowcy oraz wynalazcy nie mają wątpliwości, że nowe technologie, które będą mieć spory wpływ na branżę budowlaną, są ściśle związane z internetem, drukowaniem 3D, skanowaniem, nanotechnologią i innymi.
Projekty 3D polegające na drukowaniu struktur mieszkaniowych możliwe są już dzisiaj, ale nie jest to technologia wystarczająco zaawansowana, aby teraz firmy projektowe ją stosowały. Mimo wszystko szybki rozwój sprawi, że w ciągu najbliższych 10-15 lat drukarki 3D będą popularne i wykorzystywane w codzienności. Więc nie dziwi mnie, że możemy mieć obudowę 3D drukowane w ciągu najbliższych 10-15 lat. Kiedy drukowanie 3D zostanie w pełni skomercjalizowane, budowa domu zmieni się na zawsze.
Budowa domu w 2025 roku będzie prawdopodobnie zawierać dużo więcej „techniki” i skupi się na spożytkowaniu mocy bezprzewodowej lub na udoskonalaniu farb z dodatkiem nanocząstek. Sprzętem wykorzystywanym powszechnie będą na pewno drukarki 3D. Będą one użytkowane do tworzenia części w czasie rzeczywistym nie tylko tych wymagających precyzji, ale także np. tych prefabrykowanych. Warto zaznaczyć, że pojawi się jeszcze więcej sprzętu komputerowego, który będzie prawdopodobnie używany do zarządzania całymi zespołami, budynkami, konfigurować różne instrumenty, czujniki i produkty oraz będzie przydatny do wszelkich testów.
Naukowcy oraz wynalazcy nie mają wątpliwości, że nowe technologie, które będą mieć spory wpływ na branżę budowlaną, są ściśle związane z internetem, drukowaniem 3D, skanowaniem, nanotechnologią i innymi.
Rozwój
różnych technologi przebiega wręcz z dnia na dzień i z pewnością
szybciej postępuje niż wielu budowniczych może sobie wyobrazić.
- Drukowanie 3D – w ostatnich latach technologia ta poczyniła znaczący rozwój, której możliwości zostały zaprezentowane na przykładzie projektu samochodu na Targach Motoryzacyjnych w Las Vegas w listopadzie 2015 roku. W pierwszym kwartale 2016 roku Oak Ridge National Laboratory z Oak Ridge (stan Tennessee) zaprezentowało pierwszą realną, w pełni drukowaną w technologii 3D, makietę domu jednorodzinnego. Wkrótce, za pomocą specjalistycznego oprogramowania i sprzętu, będzie możliwe wydrukowanie jakiegokolwiek projektu architektonicznego. W niedalekiej przyszłości można się spodziewać, że wizerunek każdego pomieszczenia w domu będzie kreowany i przedstawiany klientom z najdrobniejszymi szczegółami za pomocą druku 3D.
- Zasilanie bezprzewodowe – wynalazek ten pozwoli nam na życie bez długich, ciągnących i wiecznie plączących się kabli. Przyszłość możliwości zasilania bezprzewodowego jest nieoceniona i jest w stanie zapewnić urządzeniom domowym stałe działanie, a w razie potrzeby każdy sprzęt ma naładowane akumulatory. To jest przyszłość władzy bezprzewodowej. Mieszkańcy domków jednorodzinnych nawet nie zdają sobie sprawy, że przyszłość tej technologii jest bardzo blisko. Wiele firm obiecuje wprowadzenie zasilania bezprzewodowego do swojej oferty przed 2020 rokiem. Jeśli tak się stanie, to będzie to miało ogromny wpływ na projekty domów budowanych w przyszłości.
- Farby z nanocząsteczkami – jest to nowa rewolucyjna technologia pozwalająca na malowanie utwardzonych powierzchni ścian wewnętrznych, która posiada właściwości samoczyszczące i jest odporna na ścieranie oraz na wyblaknięcie koloru. Jest to kilka przykładów możliwości jakie dają specjalistyczne farby zawierające nanocząsteczki srebra. Innowacyjna technologia nanocząsteczek srebra pozwala skutecznie zabezpieczyć pomieszczenia przed rozwojem bakterii i grzybów. Farba polecana jest wszędzie tam, gdzie wymagane są najwyższe standardy higieny. Możemy sobie wyobrazić domy w przyszłości, które nigdy się nie brudzą, są odporne na pleśń, mikroorganizmy i inne siły destrukcyjne. Kolor tych farb może być dowolnie dobierany komputerowe według wymagań klienta.
- Samochody autonomiczne (samojezdne) - chociaż nie są one bezpośrednio związane z budowaniem domu w przyszłości, autonomiczne samochody mogą wpłynąć na zmianę spojrzenia na kształt nowoczesnych budynków. Przemysł motoryzacyjny aktualnie pełną parą pracuje nad samojeżdżącymi samochodami. Np. szef Tesli Elon Musk stwierdza, że w odległej przyszłości prowadzenie samochodu przez człowieka będzie w ogóle zabronione w momentach, gdy pojazdy autonomiczne będą bezpieczniejsze niż te prowadzone ręką człowieka. Obecnie wszystko wskazuje na to, że nastąpi to w najbliższym czasie. Dziś już najnowszy Mercedes klasy E potrafi poruszać się do prędkości 60 km/h w dużym stopniu autonomicznie, a system wspomaga kierowcę nawet do 210 km/h.
- Jeśli samochody sterowane komputerowo opanują rynek, bardzo możliwe, że nie będzie potrzeba garaży, podjazdów, a może nawet ulic. W przyszłości domy na świecie, które staną się w pełni zautomatyzowane, będą znacznie się różnić od dzisiejszych domów.
- Drony – jest to inny przykład technologii, która nie jest bezpośrednio związana z budową domu, ale będzie miała wielki wpływ na życie ich użytkowników w przyszłości. Prywatne drony, które staną się powszechne, miałyby służyć do szybkiego i łatwego transportu (np. robienia zakupów). Z czasem przy obiektach będą powstawać Drone-pad (lądowiska) będące odpowiednikiem dzisiejszych lądowisk dla helikopterów.
Poniżej
przedstawiam pięć najlepszych technologii, które w przyszłości
ściśle będą związane z budowaniem domu. Na pierwszy rzut oka nie
są one związane z budownictwem, ale z czasem staną się niezbędne.
W
przyszłości jednym z największych problemów będzie komunikacja
za pomocą internetu, a konkretnie sprecyzowanie definicji osobistej
prywatności. Musimy być gotowi z wyprzedzeniem na połączenie
wszystkiego i wszystkich globalną siecią, która umożliwi sprawną
komunikację, monitoring, szybkie reagowanie w sytuacjach zagrożenia
zdrowia i życia itp. Bardzo prawdopodobne jest, że w przyszłości
właściciele domów będą zobowiązani do zakładania oznakowania
informującego o monitoringu, który może zostać wykorzystany w
przyszłości.
Projekty 3D polegające na drukowaniu struktur mieszkaniowych możliwe są już dzisiaj, ale nie jest to technologia wystarczająco zaawansowana, aby teraz firmy projektowe ją stosowały. Mimo wszystko szybki rozwój sprawi, że w ciągu najbliższych 10-15 lat drukarki 3D będą popularne i wykorzystywane w codzienności. Więc nie dziwi mnie, że możemy mieć obudowę 3D drukowane w ciągu najbliższych 10-15 lat. Kiedy drukowanie 3D zostanie w pełni skomercjalizowane, budowa domu zmieni się na zawsze.
Budowa domu w 2025 roku będzie prawdopodobnie zawierać dużo więcej „techniki” i skupi się na spożytkowaniu mocy bezprzewodowej lub na udoskonalaniu farb z dodatkiem nanocząstek. Sprzętem wykorzystywanym powszechnie będą na pewno drukarki 3D. Będą one użytkowane do tworzenia części w czasie rzeczywistym nie tylko tych wymagających precyzji, ale także np. tych prefabrykowanych. Warto zaznaczyć, że pojawi się jeszcze więcej sprzętu komputerowego, który będzie prawdopodobnie używany do zarządzania całymi zespołami, budynkami, konfigurować różne instrumenty, czujniki i produkty oraz będzie przydatny do wszelkich testów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)