środa, 10 maja 2017

Własna samotnia z basenem – czyli byle dalej od miejskiego zgiełku.

Północna Norwegia jest przykładem raju dla tych, którzy preferują życie w samotności w towarzystwie dzikiej przyrody lub też lubią efektownie wypocząć od miejskiej szarej codzienności. „Domek na końcu świata”, jak został ochrzczony przez norweskich i włoskich projektantów, jest w stanie spełnić wymagania wielu klientów lubiących samotne chwile. Położony na małym wzgórzu nad stawem, otoczony jest przez piękne północne krajobrazy przedstawiające norweską surową przyrodę, widok na góry i Morze Norweskie. Dom zbudowano z prostego betonu monolitycznego w sąsiedztwie dużej ilości skał. Dzięki temu możemy poczuć się jak byśmy z otoczeniem tworzyli jedną całość, a dzięki dużym oknom zacieramy granice między pomieszczeniami wewnętrznymi a zewnętrznymi widokami.
Budynek składa się z trzech głównych etapów. Pierwszym jest betonowa nadbudowa z łazienką wraz z basenem na dachu, który z pewnością będzie pewnego rodzaju innowacją. Dyskretnie ulokowane eleganckie schody prowadzą na parter, na którego powierzchni zaplanowano główny salon wraz z hallem. Właśnie poziom zerowy jest etapem drugim domu, który został zaprojektowany jako jedna wielka otwarta przestrzeń, gdzie znajduje się pokój dzienny, kuchnia i sypialnia. Wykończenie wnętrz jest subtelne i przeważnie ma monochromatyczne odcienie, aby nie odwracać uwagi od ciągle zmieniających się światła i kolorów natury na zewnątrz. Basen o głębokości ok. 1 metra ma 21 m² i posiada dno w kolorze czarny, które jednocześnie jest pokryte warstwą solarną zapewniającą ogrzewanie dla samego basenu i domku. Dach jest podzielony na dwa obszary i zapewnia swobodne pływanie oraz odpoczynek po kąpieli, dając różne możliwości rekreacyjne dla właścicieli. Domek może być inspiracją dla osób chcących uświadczyć, na swojej działce, kempingu bądź też na innym terenie, garstkę luksusu.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz